Pasaż - promocje
 
Pasaż  »  Muzyka  »  Muzyka rozrywkowa  »  Poezja śpiewana  »  JOANNA SŁOWIŃSKA- Live in Alchemia
Szukaj produktów
Produkty wg kategorii

Poezja śpiewana - JOANNA SŁOWIŃSKA- Live in Alchemia
JOANNA SŁOWIŃSKA- Live in Alchemia

JOANNA SŁOWIŃSKA- Live in Alchemia

Cena:
29,99 zł brutto
Kup teraz »

Opis produktu: Poezja śpiewana - JOANNA SŁOWIŃSKA- Live in Alchemia
1. Matulu 5:58 2. Czekaj Janku 3:15 3. Oberek 2:31 4. Sowa 3:45 5. Lata Ptaszek 4:47 6. Lądem Kasiu 2:17 7. Arkan 4:16 8. Czerwone Jabłuszko 4:05 9. Siadaj 3:51 10. Cyt, Sza 2:59 11 . Kołysanka Jaszy 4:56 12. Niska bania 6:42 13. Jovano 4:49 14. Polka 3:23 15. Nie bedziesz dziewczyno 3:08 16. Św. Jana 3:29 Słowa i muzyka tradycyjna: 1-9, 12-16, muzyka Zygmunt Konieczny, słowa Agnieszka Osiecka: 11 Opracowanie muzyczne: Joanna Słowińska: 1-5, 7-16, Mikołaj Blajda: 6,8,15, Michał Jurkiewicz: 8,15 wykonawcy: Joanna Słowińska - śpiew, skrzypce Mikołaj Blajda - kontrabas Michał Jurkiewicz - altówka Jan Słowiński - skrzypce Tomasz Wertz - perkusja nagrano live w Klubie Alchemia w Krakowie w 2004 roku wydawca: Wydawnictwo Jana Słowińskiego nr kat.: JSCD008 Joanna Słowińska - skrzypaczka i pieśniarka o niezwykłej charyzmie scenicznej, obdarzona silnym głosem, śpiewająca rzadko już używaną ludową techniką "głosu białego". Repertuar Joanny to m.in. dawne, tradycyjne pieśni polskie i słowiańskie, prezentowane w postaci archaicznej, jak też w dynamicznym, nowoczesnym brzmieniu, w nowych aranżacjach i wykonaniu zespołu złożonego z krakowskich instrumentalistów. Obok repertuaru inspirowanego ludowością na koncerty Joanny składają się piosenki z literackich kabaretów lat międzywojennych, jak też kompozycje współczesne do słów m.in. St. Wyspiańskiego, E. Brylla, A. Osieckiej - pisane częstokroć specjalnie dla Joanny przez Zygmunta Koniecznego. Współpraca z kompozytorem zaowocowała solowym udziałem Joanny w wielkich formach oratoryjnych Zygmunta Koniecznego: " Litania Polska" do słów ks. Jana Twardowskiego, "Noc listopadowa" i "Serce moje gram" do słów St. Wyspiańskiego. Od października 2004 Joanna występuje też jako solistka w oratoriach: "Świętokrzyska Golgota" i "Tu es Petrus" - z muzyką Piotra Rubika do słów Zbigniewa Książka. Oratorium "Tu es Petrus" - poświęcone pamięci Jana Pawła II - jest poetycką opowieścią o trzech najważniejszych tajemnicach tego świata. Te tajemnice to TAJEMNICA STWORZENIA, TAJEMNICA KRZYŻA i TAJEMNICA MIŁOŚCI. Płyta (CD audio oraz DVD) "Tu es Petrus", z solowym udziałem Joanny Słowińskiej, której premiera nastąpiła w listopadzie 2005 roku - plasuje się na szczytach popularności. Już niebawem premierę na DVD będzie miała też pierwsza realizacja z tryptyku, którego częścią jest "Tu es Petrus" - "Świętokrzyska Golgota" również z solowym udziałem Joanny. (więcej na stronie: www.tu-es-petrus.pl ). Ostatnie dwa lata to okres wyjątkowy w karierze Joanny Słowińskiej; została uhonorowana nagrodą główną GRAND PRIX Festiwalu Polskiego Radia Nowa Tradycja 2004 , Nagrodą Publiczności BURZA BRAW Festiwalu Polskiego Radia Nowa Tradycja 2004 i Nagrodą Specjalną TV Polonia . W 2005 została laureatką Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu . Grała na najważniejszych festiwalach muzyki folkowej w kraju i zagranicą (Niemcy, Francja, Szwajcaria, Włochy, Hiszpania, Dania, Szwecja, Białoruś, Litwa, Czechy, Macedonia). Wcześniej, jako solistka i skrzypaczka zespołu Muzykanci (grupy działającej w latach 1997-2002), którego była współzałożycielką, Joanna uhonorowana została NAGRODĄ SPECJALNĄ za szczególną indywidualność sceniczną Festiwalu Eurofolk '99, nagrodą Grand Prix Nowa Tradycja '99, a wydana w 1999 roku płyta "Muzykanci" z solowym udziałem Joanny jako pieśniarki i skrzypaczki w plebiscycie dziennikarzy i krytyków muzycznych uzyskała tytuł "Folkowego Fonogramu Roku". wybrane recenzje: Tomasz Janas, "Gazeta Wyborcza" (2005) Ktoś określił Joannę Słowińską mianem "Ewy Demarczyk polskiego folku". Bo podobna sceniczna charyzma i niezwykły głos? Bo tak bardzo krakowska? Bo pisuje dla niej Zygmunt Konieczny? Nie wiem. Chyba jest w tym prawda, ale także - jak w każdym podobnym porównaniu - jest paradoksalnie jakiś element niedocenienia. Odnoszę bowiem wrażenie, że dla Joanny Słowińskiej takie miano, choć niewątpliwie nobilitujące, jest niewystarczające, nieadekwatne. Ambicją Słowińskiej nie jest zapewne naśladowanie żadnej, choćby i największej polskiej pieśniarki, ale stworzenie własnej historii, estetyki, przekazu. I to jej się znakomicie udaje. (...) Joanna Słowińska to sceniczna osobowość. Biorąc pod uwagę jej skalę głosu, swobodę artykulacji (przy jednoczesnej grze na skrzypcach!), radość śpiewania, a wreszcie artystyczną i estetyczną jakość jej muzykowania, trzeba przyznać, że to jedna z najbardziej wyrazistych i charyzmatycznych postaci na polskiej scenie, nie tylko folkowej. Folkowość pozostaje jednak nie bez znaczenia, bo artystka jest zafascynowana polską tradycją ludową. Czerpiąc z niej, tworzy pełne emocji, współcześnie brzmiące, choć w całości akustycznie grane utwory. (...) Świetnie przemyślana muzyczna, aranżacyjna koncepcja - i bardzo dobry zespół muzyków. (...) Koncertowa formuła grupy staje się coraz lepsza, pełniejsza. Z jednej strony decyduje o tym profesjonalizm brzmienia, aranżacji, świadome budowanie struktury czy dramaturgii występu. Z drugiej strony fakt, że (ludowy i nieludowy) repertuar zespołu nie jest przypadkową, chwilową fascynacją, zlepkiem pomysłów, lecz efektem estetycznych wyborów, których muzycy dokonali już dawno temu i którym pozostają wierni. Monika Partyk, Rodzenie śpiewu. Joanna Słowińska na Scenie w Bramie, "Dziennik Polski"2003 (...) Wygląda jak zachwyt. Należy do nieba. Niemożliwe? Tak. Bo w sztuce liczy się tylko to, co niemożliwe. Zygmunt Konieczny, który jakiś czas temu odkrył dla siebie tę artyskę, musiał dostrzec tę niemożliwość. Bo Joanna Słowińska ma w sobie pierwotność i duchowość zarazem. (...) Głos o oryginalnej barwie, czysty i mocny, łączy z wirtuozerią skrzypcową, żywiołowym tańcem i gestykulacją oraz wielkim wyczuciem stylu. (...) Nie pamiętam już, kiedy jej smyczek nie wytrzymał - część włosia pękła i zwisała. Ale ona tego nie dostrzegła. "Choćby z grzbietu spadnę, / Nieś mnie, bo przepadnę" - śpiewała i cięła batem powietrze. Nie. Nie śpiewała. Całą sobą, wszystkim, co miała, odwiecznie, w każdej nucie - rodziła śpiew. Z nogami wczepionymi w ziemię i oczami patrzącymi w nieobecność. Jan Poprawa, Salon Literacki, sezon V, tom 15: Zupełnym ewenementem artystycznym jest Joanna Słowińska, wykonująca partie solowe (tak wokalnie, jak na skrzypcach). To artystka największej miary! Ekspresja jej śpiewu jest porywająca, głos przepiękny, technika wokalna (instrumentalna zresztą także) - doskonała. Ktoś z fachowców nazwał panią Joannę "Ewą Demarczyk folku polskiego". Rzeczywiście - jest w tej niewysokiej energicznej dziewczynie coś niezwykłego, jakaś sceniczna charyzma, która przykuwa uwagę, nie pozwala na zatarcie w pamięci. Jeśli rzeczywiście żyjemy w kraju wolnej konkurencji - to spodziewajmy się, że magnaci płytowi staną natychmiast w kolejce do tej fantastycznej artystki, po prośbie - by zechciała u nich wydawać płyty. Dla sławy i kasy
Podobne do: Poezja śpiewana - JOANNA SŁOWIŃSKA- Live in Alchemia
Michał Bajor - Moje Piosenki
Chlip-Hop. Spektakl teatralny
Agnieszka Osiecka: Zielono mi + Rozmowy
Agnieszka Osiecka - Piosenki Pani O